Zima nam nie odpuszcza, w dniu dzisiejszym w regionie dolnego śląska temperatura spadła poniżej 8 stopni Celsjusza. W nocy będzie jeszcze chłodniej, a to oznacza, że gryzoniom na zewnątrz zrobi się zimno.
Zbyt zimno, by jak dotychczas mogły przebywać w norach, kanałach lub innych miejscach schronienia. Mróz daje się we znaki zarówno szczurom jak i myszom, te drugie już pewnie dawno ulokowały się w naszych strychach czy piwnicach. Szczury nieco lepiej sobie radzą, grzebiąc głębokie nory często przy budynkach lub kanałach ściekowych gdzie jest relatywnie cieplej i można znaleźć różne odpadki służące jako pokarm.
Jednak obecna temperatura skłoni omawiane gryzonie do zmiany dotychczasowej kryjówki i będą chciały dostać się do naszych domostw. Nie tylko będzie to chęć ogrzania futerka ale również chęć zaspokojenia głodu. Ponieważ drugim problemem podczas zimy dla tych małych stworzeń, jest ograniczona liczba pokarmu. Zwłaszcza gdy mamy duże opady śniegu.
Jak nie dopuścić gryzoni do domu? Musimy pamiętać o kilku zasadach:
- Uszczelnić w domu wszystkie otwory, naprawić pęknięcia w ścianach, schodach i drzwiach (musimy pamiętać, że otwór przez jaki może się przecisnąć mysz to grubość ołówka!)
- Usunąć z pobliżu naszego domu wszystkie zbędne przedmioty, w których mogą chować się gryzonie (zwalone drewno, gruz)
- Regularnie sprawdzajmy teren swojej posesji czy nie ma gdzieś w pobliżu śladów obecności gryzoni np. nor wykopanych w ziemi
- Śmietniki na zewnątrz powinny być zawsze zamknięte a przestrzeń wokół nich czysta
- Ptaki dokarmiamy tylko w specjalnie przygotowanych dla nich budkach zamieszczonych wysoko nad ziemią
- Pamiętajmy by nie zostawiać uchylonych drzwi (np. w garażu) i okien zwłaszcza na noc